SEM FIM POCZĄTEK
Lato, 2022
… tego dnia słońce zdawało się bliższe niż kiedykolwiek wcześniej.
Zrywając się z łóżka, wyjrzałam przez okno, aby upewnić się, że świat już czeka.
Tak, moja Droga, on już tam był… wygnieciona trawa i śmiech w oddali.
Mój zachwyt można było dostrzec w geście, spojrzeniu, intonacji głosu.
Miasto widoczne z oddali na moment przestało oddychać, ja też straciłam poczucie
czasu. Bez zawahania zatopiłam stopy w ziemi. Przede mną rozciągała się zalana
słońcem, migotająca jeszcze tu i tam niewyschniętymi kroplami rosy, łąka.
Uosobienie moich marzeń.